Archiwum lipiec 2004


lip 30 2004 no ej.
Komentarze: 5

nalegacie caly czas zebym napisala jakoms notke. wiem wiem juz obiecalam ze niedlugo napisze. ale postanowilam ze napisze w nastepnym miesiacu zeby nie bylo pusto na glownej stronie bloga. bo tu notki w tym portalu zanikaja z koncem miesiaca. wiec I promise ze napisze cos w przyszlym tygodniu. no bo jak wiecie jestem len. i nie chce mi sie 2 razy pisac cos sensownego. no wiec napisze pojutrze [chyba]. jak bedzie wena. no to pozdrowka. paaaa :*

(a)gusia : :
lip 23 2004 jeaaaaa;] moja ukochana Gora wreszcie wita...
Komentarze: 13

no wiec jestem juz w gorze. po dlugiej rozlonce z tym jakze wiesniackim i kochanym miastem no! kocham to miasto z az dwoma fajnymi sklepami na krzyz. chociaz na codzien wyzywam je od jakis dziur i zadupi. o maj gat I love this city. no dobra wiec jestem tu! i sie hepiam. chociaz w czempiniu nie bylo tak zle. rzeklabym nawet fajnie. poza tym ze nie ma tam ladnych chlopakow. no ale coz. gdzies sa a gdzies ich nie ma.  no wiec jutro juz nareszcie na basen ide. brudny bo brudny. bo gorowski :D. no wiec dobra koncze. no to pa. no to pozdro. no a i sie ciesze. no i fajnie jest. no dobra dobra ide juz. no to paaa :*

(a)gusia : :
lip 18 2004 Czempin wita jeaaa;]
Komentarze: 8

no jak sie mozna domyslic po naglowku tej noty jestem w czempiniu. no. i nudzi mi sie troche. nie ma tu co robic. sa tu co prawda korty na ktore mozna by isc. ale nie ma tu tych ludzi. tych fajnych niepelnosprytnych ale pociesznych ludzi. weee. no przy okazji pozdro dla nich. no i co jeszcze? qrde z monis sie dlugo nie widzialam . i prawdopodobnie sie z niom nie zobacze przez najblizsze 3 tygodnie. o boze. wspolczujecie mi? no to fajnie. i co ja bede robic. wiecie moze jakiegos fajnego mana poznam i bedzie cool. eee tam nie nie wierze w to. za brzydka jestem na takie love story. no dobra to ja koncze paaa muaaa:*

(a)gusia : :
lip 12 2004 no to tak
Komentarze: 7

siedze wiec jestem. jestem wiec pisze. pisze wiec sie cieszycie? no dobra mniejsza z tym. chcialam na wstepie powiedziec cos do monis: ' monis koczkodanie kochany zabije Cie rozumiesz?' juz Wam tlumacze co ta mala dzieweczka mi zrobila. siedzimy sobie na kortach i gadamy no i cos tam bylo ze ja z monis wstalam i zaczelam osobno gadac. i powiedzialam jej something a ona jak sie wkurzyla jak mi z kopyta zasadzila to myslalam ze wlacza sie moje turbodopalacze zamieszczone w dupince i zaraz odjade z tamtad. ja nie moge ale bolalao. przydali by sie jacys ochroniarze co by ja zalatwili jednym ciosem za wszystkie wyrzadzone mi szkody... ah monis nie no dobra ja bym nigdy nie zrobila tak zeby ktos Cie kochanie Ty moje zabil. no ale wracajac do tematu. po uplywie czasu poszlam pograc i zle chwycilam to gowno z naciagiem w srodku i jak mnie zacelo bolec ja no  wes. a teraz a fuuj musze smarowac lape jakims czyms co wyglada jak kota kupa. pachnie tak. ale nie wiem czy samkuje bo nie probowalam kota kupy. no to ja koncze bo zaraz musze z alusiom do miasta pogolac. no to paaaa.

(a)gusia : :
lip 05 2004 poprostu notka
Komentarze: 8

hmmmm.... jest rano. obudzilam sie. nudzi mi sie. nie mam co robic. no wiec pisze notke. ale nie wiem o czym mam ja napisac. no co zaczelam z monis 'grac' w tenisa jak juz wiecie. no i dlatego nie pisze bo nie mam zbytnio czasu. a jak juz znajde jakos wolna chwile to nie mam o czym pisac tej notki. no i tak jest. teraz tez nie mam o czym pisac. wiec paa ;*

(a)gusia : :