Archiwum sierpień 2004


sie 31 2004 oł noł
Komentarze: 8

ej ale idiotycznie. dupnie. pupnie. kupnie. debilsko. wariacko. jutro jest juz szkola. dopiero sobie tak na prawde to teraz uswiadomilam. jak tak sobie siedze w zaduzym troche fotelu. nie wiem dlaczego teraz, ale tak. koniec wakacji. fak. rok szkolny. fak. brzuch mnie boli. ou jeszcze wieksze fak.

ale no nie bo ta szkola to tak patrzac logicznie [??] no to jest do pupenki. no wiec powiem do niej jedno zdanie: "droga szkolo kis maj as, if you ken". taaa kurde i nawet nie marudz. baboluuuu.

ah bo my jestemy odlotowe agentki. od sparaw specjalnych. tzn: ja i alika i ruda. no ja to of kors zolta wojowniczka z power ringers o mocy tygrysa szablozebnego. alika to pikachu. a ruda to kupa  w kanapce nadziewana orzeszkami ziemnymi grozaca wystrzalem. no wiec my pokonujemy takie kupy zwykle i innee fekalie.

a ide takom jednom pokonac.

paaa

(a)gusia : :
sie 29 2004 czyżby było dupnie ?!
Komentarze: 11

koniec. koniec wakacji. dupnie. dlaczego? bo taaa. bo trzeba bedzie zapieprzac znowu w tej szkole. uczyc sie. robic co Ci karza. odrabiac lekcje. pisac sprawdziany. kartkowki. i wogule byc w szkole. dzwigac te ksiazki. i czy to nie jest dupne? no jest. nawet bardzo. wess znudzilo mi sie juz to. taka monotonia. a blee. no ale co ja poradze? bedzie tak jak ma byc. to juz jest zaplanowane. no i po co? ej dobra bezsensu jest to cale nasze zycie. dupne jest. no!

do pupci :D

ide. 

 

(a)gusia : :
sie 24 2004 wykorzystanaaa ...
Komentarze: 11

no wrocilam. bylam sobie w lesznie z monis i alikom. z zamiarem kupienia sobie bluzki na poczatek roku szkolnego [bleeee]. no i kupilam... ale spodnice. potem o umowionej godzinie spotkalam sie z mamka na rynku. i co oczywiscie bylo?? kazanko: Agatko milas sobie kupic bluzke. a nie spodnice. spojrz jaka ona jest cienka. tylko na lato i na wiosne. jak nie bedzie deszczow. oj jaka ty jestes. tyle razy Ci tlumaczylam..." i tak dalej okolo 3 minut. no ale ja sie zaczelam klocic. i tak po 10 minutach poszlysmy z miejsca naszej wymiany zdan. no ale bluzke mamusia tez kupila no bo przeciez nie mogla tak zrobic zebym nie miala w czym isc. :*

no ale wracajac do tytulu tej notki. to zostalam wykorzystana! o tak! do czego?!? do prania 2 dywanow! moi rodzeni rodzice tak mnie brutalnie wykorzystali! jak mogli. bo rodzice to wogule najpierw robia te dzieci zeby ich potem wykorzystywac no i jeszcze po to zeby przedluzyc gatunek. wes brutale. ale i tak ich kocham. no to ide. paaa:*

(a)gusia : :
sie 21 2004 nuda
Komentarze: 10

siedze sobie u monis. i mi sie nudzi. dlatego pisze ta note. wiem ze bedzie troche bez sensu. ale mi sie nudzi. alka z monikom siedzom sobie na lozku i gadaja o swoich przyjazniach. milosciach. a ja co? siedze przed tym kompem. i pisze. no bo o czym mam z  nimi rozmawiac. temat przyjazni [bylych i terazniejszych] juz z monis obgadalysmy ze 100 razy. a na temat milosci to co ja mam duzo mowic? teraz zadnej nie ma. fak. trudno. kiedy bedzie. moze niedlugo. no zobaczymy.  a teraz koncze bo ide sej do domku. a wy mi tu ladnie komentujcie. no niedlugo bedzie juz buda. qrde. a niech ona tez mnie pocaluje w dupe. grubom bo grubom. ale niech caluje i nie marudzi. no to ide. paaa:*

(a)gusia : :
sie 18 2004 z nudow pisze o monis
Komentarze: 11

no to tak z nudow. wlacam pieknie blogi.pl. loguje sie pieknie. klikam dodoaj nowa notke. i pisze. nie wiem o czym mam napisac. to tak sobie patrze przez prawe ramie. i kogo widze? monis kochana piekna i niepowtarzalnom [spi bambosz dzisiaj u mnie] no i tak soebie mysle [??] a notke sobie o niej napisze. no siedzi tutaj sobie. gryzie paznokiec serdeczny. luka co chweile na mnie. i robie sobie... banana na buzince. ale luuuz. ja nic nie mowie ;] czyta ksiazke pt.: "tematy tylko dla dziewczyn" rozdzial oczywiscie o seksie. [chyba]no zresztom jak to na. wkoncu to jej zwdzieczam ta zbocznosc ktora nabylam.

no bo z niej to coolowa babka. czasem sie wkurzy. wydzre sie na pol ulicy. i wtedy mysle ze powinna sie leczyc na nadpobudliwosc. a czasem to mysle ze powinna sie leczyc na szajbnietosc. a zresztom ja tez. o! cos pierdnelo jakby. aa to monis. czyta kawalek ksiazki: Kochana Carol! . mam 13 lat i nosze biustonsz 85c.... z monisii;] jak tak czasami patzre na nia to jestem za aborcjom i przestaje wierzyc w ludzkom inteligenjce. ale tylko czasami jak mnie wkurzy. ale ona jest kochana. dobra koncze. bo duzo by jeszcze pisac ale mnie palce bola.

p.s. monisiu jestes coool. super. piekna. niepowtarzalna:* i jednym slowem taka jak ja noe nie? hyhy to paaa;]

(a)gusia : :