Komentarze: 20
moja dzialalnosc na tym blogu kooncze poniewaz uwazam ze prawdopodobienstwo metamorfozy moich chceci do pisania notek jest rowne zero ;]
no to baj
[komus sie to z czyms kojarzy ? ]
moja dzialalnosc na tym blogu kooncze poniewaz uwazam ze prawdopodobienstwo metamorfozy moich chceci do pisania notek jest rowne zero ;]
no to baj
[komus sie to z czyms kojarzy ? ]
aa ja lubie wpieprzac marchewki ;]
wczoraj wracam sobie od monichy. kurdee wkurzona troche bylam bo mnie nie odprowadzila.[...] fak. no ale wracajc do tematu. wkurzona bylam. przechodze obok jakiegos domku. slysze glosy : 'to gdzie sa te klucze od domu?' ulyszlam. odchrzaknelam. i powiedzialam sobie pod nosem ' w dupie u murzyna kurdee' i odwrocialam glowe w drugom storne. myslalam ze nik nie slyszal przeksztalcenia mojej zlosci w slowa. no ale slyszala. bohaterka slow o kluczach. spojrzala na mnie z oburzeniem : ' och. dziewczynko. niewychowana jestes. prosze wiecej sie tak brzydko nie wyrazac' ja: brzydko? co ja niby brzydkiego powiedzialam? w du.. to znaczy w pupie? baba:'oh' oburzona, odwrocila sie i poszla do tej drugiej babki z ktorom szukala kluczy.
dziwna babka. no ale coz
a tak poza tym ja przeciez brzydko sie nie wyrazam :P
[aaa monicha jest głupia]
ciagle jest tak. wszystko sie powtarza. taka monotonia. poniedzialek. potem wtorek. sroda. czwartek. i wkoncu piatek. sobota. niedziela. i znowu od poczatku. tak samo. kurdee. moglo by sie stac cos nadzwyczajnego. czego jeszcze nigdy nie bylo. i co by sie nie powtorzylo. cos innego. czyli fajnego. no!
ale gdzie tam. glupia mooooonotonia. fak no!
a szkoda
ale damy rade... musimy no nie ?! :D